Witajcie!
Dziś kolejna porcja mojego biadolenia. Tym razem skupię się na filmie ” Cinderella” z 2015 roku. Nowa adaptacja klasycznej bajki, dokonana przez wytwórnię, która znana jest z kreowania kanonów animacji i różnych takich czyli – Disney. I jak na Disney’a przystało, było pięknie było magicznie i kolorowo. Film przedstawia historię Kopciuszka, dziewczyny, która swoją dobrocią i odwagą zyskuje serce księcia i żyje długo i szczęśliwie. Kino jak najbardziej familijne z gwiazdorską obsadą i piękną scenerią. Miło było zobaczyć Helenę Bohnam-Carter w innej odsłonie niż psychopatycznej jędzy, w które to wręcz genialnie się wciela. Film ogląda się z dużą dozą przyjemności i mimo tego, iż bajka sama w sobie jest oklepana i opowiadana już w tysiącu innych wersji, to bardzo miło się ją oglądało. Niewiele mogę powiedzieć na temat tego filmu, jak tylko to, że warto go obejrzeć po pierwsze dla: Heleny po drugie dla Cate Blanchett, która to jest jedną z moich absolutnie ulubionych aktorek. Jej dystyngowanie i królewska postawa aż biją z ekranu, co sprawia, że postać złej macochy nabiera wyrachowania i pewnego rodzaju klasowej ekstrawagancji. Jeśli chcecie spędzić miłe po południe w gronie rodzinnym, to jest to film idealny na tego typu okazję, bo każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Już niedługo wypatrujcie nowości na blogu! Nie tylko związanych z książkami i filmami ale i z muzyką 🙂 Zmiany nadchodzą i mam nadzieję, że będą stałe .
Tymczasem życzę Wam udanego wieczoru,
Do następnej notki,
Meg.
Oh oh oh ❤ Helena Bohnam Carter ❤ Choć to bardzo epizodyczna rola – I just love it ❤ I to jak Galadriela…wróć…Kate Blanchette zagrała macochę :v I don't have the answer!
PolubieniePolubienie