Autor: Jeanne Ryan
Tytuł: Nerve
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 293.
Vee jest popularną nastolatką, która w swoim środowisku jest traktowana troszeczkę po macoszemu. Ma grono przyjaciół, lecz wszyscy uważają ją za grzeczną i poukładaną. Pewnego dnia postanawia wziąć udział w internetowej grze o nazwie ‚Nerve’. Pierwsze wyzwanie wydawało się niewinne, kolejne zabawne, bo dzięki niemu poznaje swojego partnera w grze- Iana. Pomimo zapewnień, że więcej nie będzie podejmować żadnych wyzwań, Vee dalej brnie w grę by zdobywać co raz to atrakcyjniejsze nagrody… Determinacja, sława i wygrana napawa nastolatków pewnością siebie tak dużą, że dla swojej publiki są w stanie zrobić niemalże wszystko… Do czasu aż nie odkrywają szokującego faktu… Jakiego? Sięgnijcie po książkę a się przekonacie.
Tę książkę dosłownie pochłonęłam w niecałe cztery godziny. Wartka akcja, wciągająca tak samo, jak gra. Ciekawi bohaterowie i sceny jak z reality show, nadawały całej historii niezwykłego realizmu. Czytając ją, przypomniał mi się „1984” Orwella czy chociażby „Igrzyska Śmierci” Suzanne Collins, gdzie motyw medialnego show był przodujący a „organizatorzy” nie pozwalali swoim graczom opuścić świata, w jaki na własne życzenie wkroczyli. Dobrze skonstruowana, realistyczna i zmuszająca do pewnej refleksji książka. Jeśli lubicie tego typu klimaty, zapraszam Was do świata „Nerve”. Na pewno się nie zawiedziecie.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.
P.S. A jeśli książka to dla Was za mało, 2 września miała miejsce premiera filmu „Nerve”. Zobaczcie, jak twórcom udało się przenieść tę historię na ekran kinowy. Poniżej, podrzucam trailer: