Tytuł: „Ciotka Poldi i sycylijskie lwy”
Autor: Mario Giordano.
Liczba stron: 399
Premiera: 13.09.2017
„Moja ciotka Poldi w dniu swoich sześćdziesiątych urodzin wyprowadziła się na Sycylię, by tam elegancko zapić się na śmierć, spoglądając przy tym na morze. A w każdym razie właśnie tego wszyscy się obawialiśmy. Niepotrzebnie, bo jak się okazało, ciotce i tak coś wiecznie stawało na przeszkodzie. Sycylia jest skomplikowana- tu nawet umrzeć nie można tak po prostu, ciągle coś wchodzi człowiekowi w paradę. A potem wydarzenia za-
czynają następować po sobie lawinowo, ktoś zostaje zamordowany, nikt nic nie widział, o niczym nie wie. Więc jasna sprawa, że ciotka Poldi, uparta i bardzo bawarska,
musiała wziąć sprawy w swoje ręce i zaprowadzić porządek. I od tego zaczęły się problemy. ”
Kiedy Poldi kończy sześćdziesiąt lat, postanawia przeprowadzić się z Monachium na Sycylię. Lecz w swoich planach nie miała rodziny swojego eksmęża, która postanowiła nauczyć ją zasad dolce vita. I to by było tyle, jeśli chodzi o spokojną emeryturę, gdyż pewnego dnia znika Valentino – pomocnik Poldi. A to daje początek serii zdarzeń, w których Poldi staje się główną atrakcją.
Napisana z polotem, niezwykle zabawna i wciągająca historia starszej pani, która daje się wciągnąć w porachunki mafijne i przeprowadza prywatne śledztwo, by odnaleźć zaginionego w tajemniczych okolicznościach przyjaciela.
„Ciotka Poldi” na pewno przypadnie do gustu fanom dobrej, kryminalnej fabuły z odrobiną humoru. Oczywiście pojawia się tu też wątek romantyczny w pięknej scenerii sycylijskich plaż, włoski temperament i niemiecka nieustępliwość, czyli wszystko to, co sprawia, że mamy do czynienia z naprawdę fajną powieścią, która przeniesie nas na chwilę w cieplejsze miejsca niż nasz własny kraj. Co więcej, na pewno nie będziemy się nudzić, śledząc losy naszej dziarskiej cioteczki, której główną bronią w kontaktach międzyludzkich są ironia, intryga i przekora. Być może też dzięki nim, udaje jej się wybrnąć nawet z największej opresji.
Jednym słowem, książka jest świetnym sposobem na oderwanie się na chwilę od szarej codzienności i zagłębienie się w rozwiązywanie zagadek wraz z główną bohaterką. Muszę przyznać, że bawiłam się świetnie czytając tę powieść. Nie raz wybuchałam śmiechem, co ostatnio bardzo rzadko mi się zdarzało przy czytaniu książki. Główna bohaterka stała się jedną z moich ulubionych i coś czuję, że jeszcze kiedyś odwiedzę Sycylię by znów przeżyć z nią te same przygody.
Za możliwość zapoznania się z tą powieścią, dziękuję wydawnictwu Initium.
Z czytelniczym pzdr,
Meg.