Autor: Sarah Rainey.
Tytuł: „Trzyskładnikowe wypieki”
Liczba stron: 202
Wydawnictwo: Insignis.
Premiera: 20.06.2018
Pierwszy raz na moim blogu pojawia się książka kucharska. I to nie taka zwyczajna a z wypiekami… z 3 składników. Szczerze powiedziawszy, jestem trochę zaskoczona, bo nie sądziłam, że coś takiego kiedykolwiek powstanie, a jednak. Książka opatrzona jest pięknymi i smakowitymi ilustracjami dań, które można wykonać z zaledwie trzech składników.
Niestety nie czuję się specjalistką od opisywania książek kucharskich, bo… Wolę praktykę. Zdecydowanie ta pozycja zagości u mnie w kuchni, gdyż jestem fanką spędzania jak najmniej czasu na przygotowywaniu posiłków a Sarah Rainey ułatwiła mi sprawę jeszcze bardziej.
Co prawda jej przepisy w większości są bardzo kaloryczne i napisane pod rynek amerykański, ale można łatwo zamienić produkty na zdrowsze i przystosować je do naszych, polskich realiów.
Próbowałam kilka z tych receptur i muszę przyznać, że wyszły pyszne. I robiło je się w ekspresowym tempie!
Jeśli i wy nie lubicie spędzać godzin w kuchni lub macie ochotę na coś dobre „na teraz”, to ta książka jest dla Was.
Szukajcie na półkach księgarń i na stronach internetowych!
Ze smakowitym adieu,
Meg.