Tytuł: „W pogoni za słońcem. O świetle słonecznym i jego wpływie na ciało i umysł”
Autor: Linda Gedddes.
Liczba stron: 334
Wydawnictwo: Insignis.
Jeśli szukacie książki, która miałaby zmienić wasze życie, to dobrze trafiliście. Sięgając po ” W pogoni za słońcem”, nie spodziewałam się niczego szczególnego. Ot, kolejna książka o tym, jakież to słońce ma dobroczynne działanie na naszą psychikę i na nasze zdrowie i że powinniśmy jak najwięcej czasu spędzać w jego promieniach, by nie stracić podstawowych funkcji życiowych.
W dużej mierze właśnie to znajdziecie w tej książce. Autorka przypomina nam, że naszą biologię zaprogramowało właśnie słońce i dostęp do jego źródła stanowił kluczowy warunek szczęśliwego i satysfakcjonującego życia. Dzięki niemu, nasz zegar biologiczny działał tak, jak powinien a rytm dnia i nocy nie był zaburzony. Nasz układ odpornościowy i zdrowie psychiczne też miały się znacznie lepiej, gdy żyliśmy według wschodów i zachodów słońca.
W dzisiejszy świecie nie ma czasu na sen, a praca na nocną zmianę jest chyba najgorszym z możliwych wyborów, jakie człowiek mógł dokonać. Linda Geddes w swojej książce ukazuje nam jak na tacy, jakie błędy popełniamy i jakie są ich konsekwencje.
Jeśli się nad tym głębiej zastanowić, to wprowadzając tylko nieznaczne zmiany w naszym trybie życia, możemy dokonać wręcz rewolucji! W tej książce znajdziemy porady na to, jak walczyć z jet lagiem, co dobrego może przynieść nam ekspozycja na światło słoneczne a także przekonamy się, co wiedzą o śnie amisze, o czym my nie mamy zielonego pojęcia.
Proste zmiany, mogą ocalić nam życie, a ta książka w bardzo dosadny sposób przypomina nam, że bez słońca – zginiemy.
Myślę,że każdy powinien przeczytać „W pogoni za słońcem”. Jest to jedna z tych pozycji, które warto znać.
Z czytelniczym adieu,
Meg.