Tytuł: „Trzy Kroki od siebie”
Autro: Rachael Lippincott, Mikki Daughtry, Tobias Iaconis
Wydawnictwo: Media Rodzina.
Liczba stron: 334
Tytuł” Five Feet Apart”
Reżyseria: Justin Baldoni
Data premiery: 15.03.2019
Występują: Haley Lu Richardson, Cole Sprouse.
Dystrybucja: Lionsgate, CBS Films
Czas trwania: 116 minut.
Witajcie,
Dziś przychodzę do Was z dość nietypową opinią. Dlaczego? Bo chciałam opowiedzieć wam o książce, która powstała na podstawie scenariusza do filmu. A nosi ona tytuł:
” Trzy kroki od siebie”. Jest to historia dwójki nastolatków Stelli ( Haley Lu Richardson) oraz Willa ( Cole Sprouse), którzy chorują na mukowiscydozę. Jest to genetyczna, nieuleczalna choroba płuc. Nie ma na nią lekarstwa, lecz można przedłużyć życie pacjentów poprzez przeszczep. Lecz nie każdy chory może zostać zakwalifikowany do tego zabiegu. Stella jest bardzo sumienna w swoim leczeniu. Ma wszystko pod kontrolą i gdy po raz kolejny trafia do szpitala, jest na to przygotowana. Will natomiast nie dba o swoje leczenie a od kiedy dowiedział, że zaraził się bakterią, która wykreśla go z listy oczekujących na przeszczep, zupełnie przestał się przejmować.
Gdy pewnego dnia poznaje Stellę, coś zaczyna się zmieniać. Młodzi spędzają ze sobą bardzo dużo czasu ale zawsze na bezpiecznej odległości. Powoli zaczyna rodzić się między nimi coś więcej niż przyjaźń. A co się wydarzyło dalej, to zapraszam do lektury, bądź do obejrzenia filmu.
Moim zdaniem, film jest znacznie lepszy niż książka. Ma silniejszy przekaz i bardziej wstrząsa widzem. Główni bohaterowie są świetnie sportretowani a sama historia pomimo tego, iż jest dość oklepana, bo było wiele filmów ( i książek) o podobnej tematyce. Chociażby „Gwiazd naszych wina” czy ” Ponad wszystko”. Lecz odniosłam wrażenie, że ten film naświetlił problemy, z jakimi borykają się ludzie z mukowiscydozą i jakie mają ograniczenia. Jak rzadko zdarza mi się wzruszać, to ta historia mnie poruszyła. Polecam obejrzenie filmu i przeczytanie dla porównania, książki.
Poniżej zostawiam wam trailer do filmu:
Z filmowo-czytelniczym adieu,
Meg.